Minie niedługo osiem lat, kiedy posadziliśmy Drzewo Zdrowia Psychicznego.

Była to skromna, a zarazem podniosła uroczystość , która na moment zjednoczyła w małą społeczność leczących i leczonych ( lekarzy , lekarki, pielęgniarki, pacjentki, pacjentów i ich rodziny, przyjaciół i artystów, nawet przedstawicieli władz miasta).

Tamtego oddziału, a raczej tamtego klubu pacjentów „Perła ”, już nie ma. Odział psychiatryczny jest teraz w innym budynku, bardziej centralnie położonym miejscu na terenie szpitala Wolskiego, ale drzewko posadzone wtedy, wciąż rośnie.

To drzewko, które stanie się kiedyś wielkim mocnym drzewem, (dąb) jest symbolem naszego rozwoju. Jest jak nasiono, leżące głęboko w ziemi, jeszcze w uśpieniu, niewidoczne, kryjące w sobie nieznany jeszcze kształt przyszłości.

Pojęcie „Wolni Razem” składa się dwóch członów. Zapraszam wszystkich , którym jest z nami po drodze do podzielenia się z czym te dwa słowa Wam się kojarzą. I czy w połączeniu, nie stanowią  naszego opisu świata.

Od kilkunastu dni rysuję drzewa przed oknem. Nie za bardzo mi to idzie. Jest tak nieprawdopodobna ilość liści! Zasłaniają one gałęzie, które znikają gdzieś na chwilę by znowu wynurzyć się z listowia. Czy te gałęzie tam są ? A może to tylko umysł tworzy ich ciągłość?

To żeśmy się spotkali przy okazji sadzenia drzewa, może być nic nie znaczącym incydentem w życiu każdego z nas. A może między nami jest więź, która pragnie się rozwijać i ukazać i być twórczą całością, jak drzewo, którego korzenie są ukryte pod ziemią.